niedziela, 29 maja 2016

Co za ulga...

Tak, co za ulga. Nigdy tyle nie robiłam swetra. Rekord i to wcale nie powód do dumy. Ale tak czasem bywa, jak się robi tyle rzeczy.
Kartki, boxy, ogród i inne rzeczy pochłonęły mnie tak bardzo, że szydełko zarzuciłam całkowicie na ponad 2 miesiące. Ale mama nadzieję, że już wróciłam na stałe.
Mój tajemniczy ogród



Rododendrony kwitną, jest magicznie, ptaki śpiewają. Inny, mój, zaczarowany świat.


piątek, 27 maja 2016

Wróciłam do żywych

Właśnie, wróciłam do żywych, czyli wróciłam do szydełkowania. Wczoraj wieczorem robiłam rękawy do czerwonego kwadratowca.

Może dzisiaj skończę jak czas pozwoli. Nie samymi kartkami człowiek żyje. Ale dzisiaj zrobiłam dwie  bo nie byłabym sobą. Dostałam zamówienie na kartę dla nastolatka, fana piłki nożnej. Na jednym z blogów scrapowych podpatrzyłam kartkę składak i taką też zrobiłam

Klienci pytają już o karty na Dzień Ojca, więc idąc za siłą ciosu zrobiłam także na tą okazję. Lecę robić.



czwartek, 26 maja 2016

Dla Mamy...



Dla Mamy...
Wiele kilometrów, tak daleko od siebie.
Nigdy już nie zobaczę, nie przytulę się do Ciebie.
Tęsknię za Tobą tak bardzo...Teraz odeszłaś na wieki,
me serce jak wulkan rozdarte a Ty na zawsze zamknęłaś powieki.
Potrzebna mi byłaś jak słońce na błękicie,
lecz musiałaś zakończyć już życie.
Dzisiaj pustka pozostała po Tobie... W samotności ronię łzy.
Bo bez Ciebie moja Mamo, życie strasznie puste zostało,
wiemy o tym ja i Ty.


Od 9 lat tak wygląda moje święto Mamy. Jak opisać tą tęsknotę, ból i smutek? Nie da się. Choćbym była nie wiadomo jaką grafomanką z wielkim zasobem słów, to nie oddam tego co czuję. Do dziś, jeśli się coś wydarzy chwytam za telefon, żeby opowiedzieć o tym mamie. Jak ciężko, myślę, co by mama doradziła.  
Ale sama jestem mamą i to też jest ogromne szczęście.
Obiecałam wstawić kwiaty z dziurkacza. 
Uczę się je robić, wychodzą coraz lepiej. Na szybko musiałam na zamówienie zrobić kartkę dla dwólatki. Pierwszy pomysł jaki mi przyszedł do głowy to Minnie.
Powstała w godzinę z pomysłem, projektem i wykonaniem. Klientka była zachwycona, a i mnie się podoba.
Idę świętować swoje święto. Wszystkiego naj, naj dla wszystkich Mam.


wtorek, 24 maja 2016

Zaczarowany świat

Czas ucieka, wieczność czeka, a ja witam wiosennie, nieco sennie, w promieniach zachodzącego słońca. Wstyd się przyznać, ale szydełko leży i kwiczy. Kartki i boxy pochłonęły mnie tak bardzo, że nie mogę o niczym innym myśleć. Po komunijnych boxach przyszedł czas na karty z kazji Dnia naszych kochanych Mam.



Pochłonęły mnie kwiatki robione z dziurkacza oraz motyle. Robię je z dwóch warstw papieru, dzięki temu wyglądają trójwymiarowo, a skrzydła prawie "trzepocą".
Zakupiłam znów dziurkacze sztuk 3

Dzięki nim fajne kwiatki wychodzą. Pokaże następnym razem. Uczę się robienia kwiatów z internetu, a efekty, sami zobaczcie.

Dzień Matki nastraja, jednych radośnie, innych nostalgicznie. Niestety należe do tych, którzy nie mają już mamy. Z każdą zrobioną kartką myślę, jaką zrobiłabym dla mojej mamy. Powstają więc różne.






Ta ostatnia bardzo pracochłonna, ale efekt mnie zadowolił. Skończy się Dzień Matki, będzie Dzień Ojca, więc roboty od groma. Ale cieszę się, ze moje wytwory się podobaja, a ja mam zajęcie.