sobota, 22 sierpnia 2015

Jesienny Pięciokąt gotowy







Robiłam go 3 tygodnie, trochę długo, ale w czasie upałów przykrywanie się namiotem nie jest komfortowe. Nie ma jeszcze guzików, bo czekam na kołeczki, chcę, żeby można go było zapinać od góry do dołu, co daje kilka wersji swetra. Zaraziłam dziewczyny na FB i już jedna zaczęła, czekam na efekty.
A tak oto wygląda rozłożony.
Kawał swetrzyska, 53 rzędy, 600 g waga. Zaczęłam "Kiwaczek" - bo zielony i złoty. Zafiksowałam się na maxa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz