Ja też dostałam wielkiego lizaka, wielka Love wielki lizak.
Dopadło mnie wielkie prucie, 11 rzędów tuniki, bo była za szeroka, dodawałam oczka jak głupia.
Z lewej strony stan przed - widać jak pierś faluje, prawa strona po - już nadrobiłam straty. Sprułam też dwa rzędy białego, nie podobało mi się. Mam nadzieję, że już koniec prucia. Kołowiec Morskie opowieści też prułam i tez 11 rzędów. Nic mnie to nie nauczyło. Dobrze że lizak jest niejadalny, nie oparłabym się pokusie. Słodkich snów.
:) bez białego mi też się bardziej podoba
OdpowiedzUsuń:) klimat się stwarza - lizak super