Buszując po internecie przytłoczona wzorami zobaczyłam takie cuda:
Zaczarowały mnie totalnie, zafiksowałam się na maxa. Pomyślałam : muszę mieć! I co? Główka pracuje. W szafie leżały kwadraty na narzutę robione dawno temu, kulka nad głową, szydełko w ręce i mam pomysł.
Dorobiłam duży kwadrat na plecy i resztę zeszyłam.
Nie wiem dlaczego nie mogę obrócić zdjęcia. W każdym razie tyle mam mojego Kwadratowca. Dzisiaj zszywam rękawy i obrabiam wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz