W zdrowe jedzenie brnę dalej. Pasztet zjedzony, dlatego piekę następny. Z soczewicy, selera z rosołu, marchewki i cukinii. Dodałam majeranku i pachnie bajecznie.
Dzisiaj piekę chleb bez mąki, same ziarna i płatki, siemię lniane, słonecznik. Kupiłam gotową mieszankę, ale następnym razem zrobię mieszankę sama.
Do mieszanki nawet była dołączona foremka do pieczenia, więc cały produkt jest eko i fit.
Z mięska z rosołku powstały łazanki, oczywiście z makaronu razowego.
Z pewnością takie jedzenie przybliży mnie do długowieczności ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz