Pantera już nie rośnie, ale ma już gotową jedną łapkę. Druga się kończy, mam duże szansę, że dzisiaj finał. Wygrzebałam gdzieś w przepaścistej szafie kapelusz biało-różowy, będzie pasował do swetra.
jestem więc gotowa na wakacyjne wyprawy. Zeszły sezon był na turkusowo, następny na różowo.
W głowie już następne projekty. Oby czasu starczyło. A propos czasu, nie podzieliłam się doświadczeniami z gotowania w szybkowarze. Rzeczywiście - golonka - 1 godz, kartofelki - 6 min, mięso na pasztet 1,2 godz. On gotuje, ja mam czas na robótki. Naprawdę to dobrze wydane pieniądze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz