poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Dawno mnie nie było...

No bardzo dawno, a czasu coraz mniej. Pochłonięta nowymi projektami zdradziłam szydełkowanie na rzecz boxów-pudełek. Zamówień coraz więcej, głównie komunijne, ale zdarzają się urodzinowe. To było duże wyzwanie, dla faceta, na 30-te urodziny i jeszcze w konkretnym temacie. A mianowicie, w środku miał być szybowiec. Mąż stanął na wysokości zadania i szybowiec był. Dzisiaj otrzymałam bardzo miłe komentarze, że stanęliśmy na wysokości zadania i box bardzo się spodobał. Chciałam uwzględnić wszystki marzenia 30-latka.



Komunijne robiłam w tonacji niebieski-szaty dla chłopców i różowy z szarym dla dziewczynek.






Ale jak to oczywiście ja, po jakimś czasie znudzona kolorystyką zaczęłam kombinować.

Dodatkowo mam zamówienie na box z okazji Dnia Matki - lawendowy - bardzo francuski.


Tak więc zamówień sporo, pomysłów jeszcze więcej i nie zanosi się na szydełkowanie.