Cudak rośnie, a ja się dowiedziałam, że szydełkując uprawiam jogę mózgu. Na portalu Interia.pl pojawił się artykuł, który dowodzi, że szydełkowanie pozytywnie wpływa na nasz mózg. Ja to wiem od dawna, a oni dopiero teraz i powołują się na Uniwersytet w Sydney, który prowadzi badania na ten temat. Szydełkuję od dziecka i dobrze wiem, że na chandrę, doła, złe samopoczucie nie ma nic lepszego jak tet a tet z szydełkiem. Ono jest jak piwo dla faceta - zawsze jest dla Ciebie pierwsze, nie jest zazdrosne o inne szydełka. Artykuł zwraca uwagę, że robótki ręczne łagodzą stres i zwiększają koncentrację, a w niektórych przypadkach są elementami rehabilitacji. Monotonne, powtarzane czynności pozwalają się wyciszyć i uspokoić rozbiegane myśli. W pełni popieram, uprawiam od dawna. Planowanie i zaczynanie nowych robótek odciąga nasz umysł od uporczywych negatywnych myśli, od tego, co nas dręczy pozwalając nabrać dystansu. Ćwiczmy więc szydełkową jogę na zdrowie.
Eksperci
przyznają, że szydełkowanie czy robienie na drutach wpływa na
aktywację obszarów mózgu, które są odpowiedzialne za odczuwanie
spokoju. Ostatnie badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Cardiff
w Wielkiej Brytanii potwierdzają, że takie hobby sprzyja łagodzeniu
stresów, uspokaja, podnosi kreatywność.
- Ludzie sięgają po robótki
ręczne
z wielu powodów - często jest to aspekt praktyczny. Jednak niezależnie
od motywacji, większość podkreśla, że jest to zajęcie, które pozwala
się zrelaksować, wycisza umysł i jest swego rodzaju sposobem medytacji.
Szydełkowanie czy robienie na drutach pozwala złagodzić stres
i prowadzi do lepszej koncentracji. Sam Albert Einstein zdradził, że
w celu oczyszczenia umysłu i wycieszenia sięgał właśnie po robótki
ręczne - zauważa dr Jenny Whiting w swoim naukowym artykule,
opublikowanym na stronie University of Sydney.
Czytaj więcej
na
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-szydelkowanie-niczym-joga-dla-mozgu,nId,1887061#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
ksperci
przyznają, że szydełkowanie czy robienie na drutach wpływa na
aktywację obszarów mózgu, które są odpowiedzialne za odczuwanie
spokoju. Ostatnie badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Cardiff
w Wielkiej Brytanii potwierdzają, że takie hobby sprzyja łagodzeniu
stresów, uspokaja, podnosi kreatywność.
- Ludzie sięgają po robótki
ręczne
z wielu powodów - często jest to aspekt praktyczny. Jednak niezależnie
od motywacji, większość podkreśla, że jest to zajęcie, które pozwala
się zrelaksować, wycisza umysł i jest swego rodzaju sposobem medytacji.
Szydełkowanie czy robienie na drutach pozwala złagodzić stres
i prowadzi do lepszej koncentracji. Sam Albert Einstein zdradził, że
w celu oczyszczenia umysłu i wycieszenia sięgał właśnie po robótki
ręczne - zauważa dr Jenny Whiting w swoim naukowym artykule,
opublikowanym na stronie University of Sydney.
Czytaj więcej
na
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-szydelkowanie-niczym-joga-dla-mozgu,nId,1887061#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Eksperci
przyznają, że szydełkowanie czy robienie na drutach wpływa na
aktywację obszarów mózgu, które są odpowiedzialne za odczuwanie
spokoju. Ostatnie badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Cardiff
w Wielkiej Brytanii potwierdzają, że takie hobby sprzyja łagodzeniu
stresów, uspokaja, podnosi kreatywność.
Czytaj więcej na
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-szydelkowanie-niczym-joga-dla-mozgu,nId,1887061#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox