niedziela, 20 marca 2016

Kreatywnie - przedświątecznie

Gołąbki zostały tak szybko zjedzone, że nie zdążyłam zrobić fotki. Były pyszne, może przez to, że były pieczone w piekarniku w bulionie z sokiem pomidorowym.
Szał porządków świątecznych dopadł i mnie, więc praktycznie od tygodnia nie miałam szydełka w ręce.
Czas zaproszeń komunijnych minął, teraz mam zamówienia na pudełka-boxy. Zrobiłam dla chłopca i dziewczynki.








Mąż wyciął na laserku kielichy-hostie ze sklejki. Myślę, że będą się podobać.
Mam również zamówienie na box ślubny. Postanowiłam, że nie będzie sterylnie biały, tylko będą wyraziste kolory - fiolety.





Zainspirowała mnie wstążka, którą kupiłam tak nie wiadomo czemu, bo potrzebowałam białej i błękitnej. Mąż powiedział:
 - Weź tą fioletową.
- Do czego? - zapytałam
- Przyda się - odpowiedział
Potem przeglądając tła natrafiłam na to w kolorach fioletu z nutami w tle i doznałam olśnienia. A mówią, że intuicja jest kobietą. Mój mąż jest zaprzeczeniem tej tezy. Jeśli coś mówi, słucham uważnie i wchodzę w jego propozycje. Nigdy nie pudłuje. Box ślubny jest ozdobiony ręcznie robionymi przeze mnie kwiatkami i motylkami z wykorzystaniem dziurkacza i perełek.


W samym środku suknia ślubna ozdobiona kwiatkami, ale dołożę chyba garnitur pana młodego. Mam mnóstwo pomysłów na dalsze boxy, mąż właśnie wycina ze sklejki kolejne motywy. Jutro pokażę resztę. Miłej niedzieli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz