niedziela, 4 grudnia 2016

Trochę świątecznie, grudniowo

I mamy grudzień. Znów cudna, leniwa niedziela, taka, jaką lubię. Za oknem słońce daje energię, obiadek się gotuje, a po obiadku pójdziemy na spacer. Rozchwianie robótkowe mnie nie opuszcza, choć znów pojawiły się rzeczy must have, czyli takie, które muszę mieć.
Skończyłam serwetę choinkową, beżowa na stolik, podkład będzie z zielonej serwety, więc myślę, ze będzie się ładnie prezentować.
Zrobiłam o jeden poziom mniejszą niż w schemacie, żeby pasowała na okrągły stolik. Powstały też nowe choinki na zamówienie, chyba założę szkółkę.
W tym tygodniu mąż zabrał mnie na randkę - kawę i naleśniki francuskie oraz zakupy. Chcę mieć w tym roku choinkę srebrno-białą. Więc trzeba było kupić ozdoby. Oczywiście napad na Pepco i mnóstwo skarbów - bombki z piórkiem, reniferki, sowy, świecznik anioł. Oczywiście rameczki na zdjęcia.




Nie zabrakło też słoiczków do kuchni. Pełno skarbów, jak ja to lubię. Już mam w głowie mnóstwo inspiracji dekoracyjnych. Będę działać. Rameczki zawisną nad schodami na piętro.
Szukam i szukam inspiracji "swetrowych", kwadraty leżą bez pomysłu, aż tu nagle dzisiaj znalazłam w necie taki sweter over size i mnie natchnęło, czemu nie? Przecież można z kwadratów wyczarować prawie wszystko.
Wspomniane kwadraty będą swetrem takim właśnie, tylko nie wiem na ile wystarczy mi włóczki, potem będzie improwizacja, mam sporo fioletów więc znów fiolety Elżbiety w akcji.
Ale szukam cały czas pomysłów, nie chcę robić swetrów wzorem, który już mam, ciągle jestem "głodna" wyzwań robótkowych. Fakt, że ogranicza mnie tylko wyobraźnia, to boję się o moją wyobraźnię.
I tak dopadło mnie już świąteczne spierdołowacenie, wczoraj myłam szkło w witrynie, połowę pochowałam, bo nie pasuje do białych dekoracji. Opróżniam zamrażarkę na pierogi, mięso dusi się w szybkowarze na krokiety. Jutro wielkie smażenie. I znów nie wiem co robić, swetrokołowiec urósł o kilka rzędów, over size czeka. Jeszcze zachciało mi się lampionów i ciągle kombinuję z wykończeniem. Muszę się skupić na jednym projekcie, bo to do  prowadzi do obłędu. Czy ja się pozbędę mojego ADHD? Jest jeszcze jedno, czy ja się go chcę pozbyć? Miłej niedzieli. Elżbieta

3 komentarze:

  1. No dobra, to po kolei - serwetka super, mam taka samą w zieleni, ale w beżu podoba mi się bardziej, choinki są śliczne, zakupy świetne, (dzisiaj nie zdążę, ale jutro muszę się wybrać do Pepco), sweter też bardzo mi się podoba, a z małych elementów będzie jeszcze ciekawszy, porządki zaczynam w sobotę tradycyjnie od okien, a wyjadanie zapasów z zamrażalki trwa u mnie w domu chyba już ponad tydzień. Oczywiście w tzw. międzyczasie cały czas coś tworze na szydełku :D. Uff, miłego sprzątania, gotowania i dziergania :D. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już opróżniłam zamrażarkę, mięso udusiłam i zrobiłam krokiety i paszteciki. W przyszłym tygodniu będę robić uszka i pierogi. W Pepco zawsze coś fajnego jest. Białe rameczki na fotki są po 4,99 zł tanio więc. A ozdób choinkowych duży wybór. Miłego sprzątania życzę również. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Piękne ozdoby, a choineczki szydełkowe po prostu świetne :)

    OdpowiedzUsuń