Kwadratowo mi

Jak obiecałam wrzucam fotki narzuty "Pożegnanie z Afryką". Zdjęcia - szału nie ma, ale robione późnym wieczorem, nie oddają w pełni kolorytu, soczysty oranż, terakota i żółty sprawiają, że aż się ciepło robi w łapki podczas szydełkowania. 70 kwadratów za mną. Nie wytrzymałam i zaczęłam poduszkę do kompletu o wzorze jednego z kwadratów. Planuję podusie szt 2. Już mi się już następna narzuta do mojej sypialni, którą będę niebawem urządzać. Zauroczył mnie styl VINTAGE, trochę starodawny, trochę wiejski. Myślę, że będzie inspiracją dla urządzania.

Zdjęcie z netu oczywiście, ze stronki promującej stare wnętrza. Ale to było lepsze:

To jakby potwierdzenie, że takie kapy, narzuty, pledy szydełkowe doskonale pasują do takich wnętrz. Ale jak to mówią: co kto lubi!
Wieczorem wrzucę fotkę zaczętej poduchy. Chciałabym przez weekend skończyć narzutę, ale raczej nierealne.

Włóczkowo

Krąży pogłoska, że robótkocholiczki zamiast biżuterii wolą włóczki. Oj tak, to moje marzenie, tylko spójrzcie. Muszę zamówić u kochanego małżonka dodatkową garderobę, a raczej włóczkorobę. Wszystko w jednym miejscu. u mnie włoczki mieszkają w :
koszach wilkinowych
pudłach kartonowych
szafkach
komodach
Wiecznie czegoś szukam, a taka szafa to marzenie.

Odliczm kwadraty, tzn dni

Jak ten czas szybko leci, niedługo nie będę liczyć na dni, tylko kwadraty. Codziennie 10 szt, a do narzuty potrzeba 196szt.

Tak mało czasu na to wszystko, a w głowie roi się od pomysłów. Robię jedno, myślę o drugim. Ale narzutę z kwadratów muszę mieć. Wnętrze zupełnie inaczej wygląda jeśli ma takie 'robótkowe" akcenty. Juz mi się marzy narzuta do sypialni w stylu vintage, czyli wiejsko, sielsko, anielsko. Białe mebelki, lawendowe dodatki. Uwielbiam takie klimaty, nowoczesne, zimne wnętrza mnie przerażają. Czułabym się w takim domu jak gość, nie jak domownik. U mnie jest kłębuszkowo, szydełkowo, wełniano. Jutro ciąg dalszy narzuty, bo kwadratów przybywa.

Nie palę 3 tygodnie i nowa kolekcja

Motywy kwadratów mnie ostatnio zaczarowały. Zaczęło się od torebki, teraz szal z różami inspirowany właśnie torebką.

Torebki nie skończyłam, bo trzeba wszyć podszewkę i zabieram się jak do jeża, bo przyznam, że szyć nie lubię. Będzie kwadratów ciąg dalszy, bo zamarzył mi się pled. Mam już 40 kwadratów i już myślę, że można zrobić z nich poncho. Mam rozdwojenie jaźni po prostu, za dużo pomysłów, za mało czasu.
Zapomniałam się pochwalić, że nie palę od 1 stycznia !!!! Jestem dumna i niepaląca. Trzymajcie za mnie kciuki.

Robótkowo 2012

Po Nowym Roku

Witam serdecznie. W Nowym Roku jeszcze mnie nie było. Wszyscy robią podsumowania poprzedniego roku, a ja w lesie, nie mam kiedy. Ten czas coraz szybciej biegnie. Refleksje? Chyba tylko takie, że człowiek znów ma rok więcej na karku. Życzę Wam wszystkim, by wbrew prognozom i groźbom, a właściwie na złość, ten rok był dobry. Ogarniam powoli moje robótki 2012, robię mix i wstawię.

Wesołych Świąt

Wszystkim odwiedzający mój blog życzę wszystkiego najlepszego, dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Na pierwszą gwiazdkę i gwiazdki śniegu
Na spokój świat, co ustał w biegu,
Na biel opłatka, karpia półmiski,
Pukanie do drzwi, co wieści bliskich,
Na dźwięk kuligu, co mknie wśród bieli,
Nowinę, którą niosą anieli,
Na blask choinki, kolędy słowa
Co rok czekamy, co rok od nowa