czwartek, 5 października 2017

Na przekór jesieni fioletowo mi.

Jesień mieni się miedzią, słońcem i brązami, a ja dalej w fioletach. Fiolety Elżbiety rządzą. Płaszczyk w paski zainspirował mnie do paznokci w fioletach.



Każdy paznokieć ma inny kolor fioletu z efektem kociego oka. Kończę również bluzeczkę w głębokim fiolecie. Zdjęcie juz nieaktualne bo są rękawy już robione.
W pracy też fioletowo. Powstała karta ślubna oczywiści również w tych kolorach.



Nieco inaczej rozkładana niż dotychczas robione, ale lubię nowe rozwiązania.
Wieczorem buszowałam po pracowni i znalazłam sporo resztek, motków fioletowych i 2 czarne.  Znów inspiracja i znów następny projekt. W sieci króluje projekt płaszczyka z nieco innych kwadratów babuni.

A oto moja wariacja na temat oczywiście fioletowa.
Dziś będę szaleć dalej, choć muszę skończyć bluzeczkę. Miłego dzionka.




3 komentarze:

  1. Przyjemnie popatrzeć na kolor na przekór burej i ponurej aurze dziś panującej. Szczególnie zaintrygowala mnie bluzeczka z elementów czekam na wykończenie , kartka piękna☺Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam fiolety od kilku lat :). Z wielką przyjemnością nosiłabym ten płaszczyk i bluzeczkę :). Płaszczyk z elementów babuni też bo zapowiada się fantastycznie. Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Fiolety Elżbiety - świetne hasło! Tym bardziej, że pasują do Ciebie idealnie :)

    OdpowiedzUsuń