Wiecie już, że ciągle za czymś gonię. Tym razem za wiosną. Dzisiejsze słonko tak pięknie rozświetliło świat oraz moją duszę. Zrobiło mi się weselej i postanowiłam zmienić salonowe dekoracje na wiosenne. Zrobiłam żółtego ptaszka, wyciągnęłam serwetki, zrobione daaaawno temu, ale bardzo pasowały do mojej wizji.
Serwetki w kolorach żółtym i zielonym, bukiet wiosennych kwiatów i stroik odmieniły mój salon.
Zdjęcia co prawda nie oddają w pełni kolorystyki i słońca, ale jestem zadowolona. Dziewczyny na FB robi koszulki na jajka więc udzieliło się i mnie. Mam zielony kordonek i żółty, więc utrzymam kolorystykę.
Więc będzie jajkowo, serwetkowo, może zrobię taką z zającami. Wena wróciła!!!
Kilka dodatków i wiosna zawitała w Twoim domu :D. Pozdrawiam i niech wena trwa jak najdłużej :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie, czekam na Twoje nowości. Pozdrawiam
UsuńWyobrażam sobie prawdziwe kolory i dzięki Tobie i ja poczułam się wiosennie, mimo, że u mnie niestety nastrój jak pogoda... pomysłów i ja mam mnóstwo, ale właśnie chodzi o tą wenę ;) mam nadzieję, że jeszcze trochę i już słoneczko, kwiaty i śpiew ptaków zawita do każdego z nas :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie wena, też tak mam, a potem nagle przychodzi i zaczynam robić kilka rzeczy naraz.
UsuńSuper!!! Wprawdzie najbardziej podobają mi się Twoje prace ubraniowe, ale i tutaj jest co podziwiać. Szczególnie ten filetowy liść :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze każdy znajdzie coś co mu się podoba. Jak nudzi mi się dzierganie ubrań to sięgam po mniejsze formy, lubię "ubierać" mój dom w swoje udziergi. Pozdrawiam
UsuńŚlicznie !
OdpowiedzUsuń