piątek, 7 lipca 2017

Coś się kończy i coś się zaczyna

Każdy szydełkowy projekt to jest przygoda, fajniejsza lub mniej, zależy od skomplikowania. Nastawiamy się psychicznie, przygotowujemy do działania i dalej szydło w dłoń. Te przygody trwają krócej lub dłużej, inne wcale sie kończą, gdyż rzecz owa nieskończona trafia do "szafy wstydu" i leży na wieczność. Inne zaś kończymy szybko, zachłannie chcąc już założyć ciuch i paradować. Dziergamy pieszcząc w palcach włóczkę, dotykamy, mierzymy, oglądamy i nie możemy się doczekać końca. A potem przygoda się kończy i co dalej? Czasem już w trakcie planujemy następna, albo robimy jednocześnie, czyli jesteśmy na kilku "levelach". Albo jesteśmy na rozdrożu, nie wiemy co robić dalej. Teraz mam taką fazę, wszystkie przygody kuszą, a nie mogę się zdecydować, i ta fajna i ta nęci. Wiem jedno, że zawładnęły mną elementy i jeszcze kilka rzeczy z nimi zrobię. Cieniowane ponczo czeka na zakończenie przygody.



Jestem bardzo zadowolona, ubrania z tego akrylu są bardzo lekkie i delikatne. Wyszło tak jak chciałam. robiło się przyjemnie i szybko. Razem 68 elementów.
Często pytacie jaka to włóczka, więc zrobiłam zdjęcie moich magicznych szpul, które się nie kończą.
To czerwony, dwa odcienie bordo i fioletowy. Kupiłam je dość dawno w Rumento. to dzięki nim uzyskałam takie ciekawe odcienie. Obiecałam zdjęcie bluzeczki z "wsadem", więc jest, mój nadworny fotograf robi mi teraz namiętnie fotki.


Ładnie wygląda z białą bluzką. naprawdę to była wielka przyjemność i wielka przygoda.
Teraz mam rozedrganie szydełkowe, nie wiem co mam robić, ale chyba elementy zwyciężą. I zwyciężyły, zaczęłam nową przygodę, mam dopiero próbkę.
Element jest większy tego w bluzeczce. Ładnie wychodzi, robię melanż czerwona nitka i bordowa.


6 komentarzy:

  1. Jak ci już na facebooku pisałam - fantastycznie bluzeczka ci wyszła :) Jestem pod ogromnym wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio właśnie ogarnęła mnie twórcza niemoc, w głowie mnóstwo pomysłów, projekt prawie skończony, a tu pojawia się to zawieszenie: co dalej? Na szczęście los zdecydował za mnie i dziergam kolejną lalkę :P Bluzka cudowna <3 gdybym choć miała ciut więcej wiedzy niż mam, to pewnie też bym się skusiła na prawdziwy ciuszek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo proste, jak zrobiłaś chustę to z tym sobie poradzisz. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Jestem zachwycona tą bluzką od pierwszych elementów które pokazałaś :). Do tego te kolory, które wspaniale się ze sobą komponują. Podziwiam za wytrwałość bo jak już nie raz wspominałam, nie cierpię robić z elementów. Nawet małych serwetek a co dopiero rzeczy do ubrania :(. Czekam z niecierpliwością na kolejne urocze elementowce :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale te elementy są wyjątkowe, robi się je bajecznie, chyba najlepiej wspominam ten projekt. Pozdrawiam

      Usuń