Nieco powiększyłam, żeby była dłuższa i wyszła na 40 cm, szerokość 130 cm. Nie napinałam jej, tylko wyprasowałam zwilżając ługą w sprayu.
Oczywiście jest zrobiona z kordonka źmigrodzkiego z firmy Wajer w kolorze naturalnym ecru tex 240. Nie jest cienka, ale taka mi się podoba, rustykalna.
Z tych samych nici powstało serce zawieszka
zawisło w oknie mojej pracowni. Wyszło spore 35 cm, usztywnione ługą.
W międzyczasie robię po rządku pudrowego potwora, ale opornie idzie.
W pracy sporo wyzwań. Kartka na roczek i na 30-te urodziny. Ale wena mnie nie zawiodła i trafiłam w punkt, chłopczyk mieszka nad morzem, a kartka marynarska.
Królewna uwielbia różowy kolor. Więc mam nadzieję, że się spodoba. Miłego dzionka.
Cudowna firanka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńPiękna firanka :). A co do tempa powstania to brak mi słów :(. Ja też tak chcę ... .
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu. Ty robisz po cichutku swoje piękne chusty, a potem wielkie wow! Pozdrawiam
UsuńPiękne prace - chyba nie bez powodu zaryzykowałaś stwierdzenie, że zakochałaś się w zazdrostce ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zazdrostka już cieszy oko w oknie, a ja ćwiczę yogę z następną. Pozdrawiam
UsuńPiękne prace, a serducha bardzo na czasie 😘
OdpowiedzUsuńŚliczności!!!
OdpowiedzUsuń